Nordic walking dla osób z nadwagą
Nordic walking a nadwaga. Czy można te dwa tematy połączyć ze sobą? Oczywiście, że można a nawet trzeba. Maszerowanie z kijami to jedna z najbardziej bezpiecznych form aktywności fizycznej a tym samym metoda na walkę z nadwagą.
Dlaczego tyjemy?
Wiele osób, jako przyczynę swojej nadwagi, podaje geny i o dziwo mają rację. W prawie 40% przypadków problemów z wagą odpowiedzialnością można obarczyć geny. One również utrudniają walkę z nadmiarem tłuszczu.
Innym powodem jest to, że z wiekiem metabolizm człowieka zwalnia i organizm potrzebuje mniej kalorii, by pracować. Przez to odkładanie się tkanki tłuszczowej jest ułatwione i nawet jeżeli się nie objadamy, tyjemy. Szczególnie widoczne jest to u osób po 40 roku życia a jeszcze bardziej u kobiet w okresie menopauzy.
Z wiekiem też mniej się ruszamy a nasza aktywność bywa okazjonalna, co pogłębia problemy z tuszą.
Innymi przyczynami tycia jest stres, choroby tarczycy, cukrzyca oraz problemy z trawieniem. Drogą do nabierania masy może być także coś tak prozaicznego, jak pośpieszne jedzenie i niezbyt dokładne rozdrabnianie pokarmów.
I tu dochodzimy to tej najbardziej powszechnej i nieprzyjemnej przyczyny, którą są złe nawyki żywieniowe a czasami po prostu obżarstwo. Uwielbiamy jeść, nagradzać się jedzeniem, zajadać stres. Spotkania towarzyskie kojarzą się z grillem i gazowanymi napojami a może powinny się kojarzyć z nordic walking.
Jaką aktywność wybrać?
Każda aktywność fizyczna, szczególnie gdy połączona jest z odpowiednią dietą, powinna prowadzić do spadku wagi. Jeżeli dodatkowo wysiłek jest intensywny, systematyczny a dieta przestrzegana, można się spodziewać zadowalających efektów.
Bardzo często jednak osoby z nadwagą nie mogą sobie pozwolić na bardzo intensywne treningi. Chociażby ze względu na obciążenie serca i stawów oraz choroby które mają wpływ na tusze.
I tu właśnie na ratunek przychodzi żwawy marsz z kijami. Nordic walking i nadwaga, a konkretnie walka z nią, to coś co może się znakomicie łączyć.
Ta forma aktywności została wymyślona i opracowana z myślą o rekreacji. Nordic walking pojawił się jako forma letniego treningu dla fińskich narciarzy biegowych. Szybko jednak zauważono niezwykłe walory takiej formy ruchu i właśnie we Finlandii opracowano technikę maszerowania, która pozwala na intensywny wysiłek bez obawy o stan zdrowia. Zachowanie prawidłowej techniki w marszu nordic walking jest niezwykle ważne !
Wszystkie powody dla których warto wyjść z domu na spacer z kijami opisaliśmy tutaj–>. W tym materiale skupiamy się jedynie na tym jak wykorzystać nordic walking w walce z nadwagą.
Rzecz niemożliwa jest niemożliwa tak długo, dopóki nie zostanie osiągnięta
Dlaczego nordic walking i nadwaga to dobrana para
Osobom które nigdy nie próbowały intensywnie maszerować z kijami, dziwnym może wydać się fakt, że podczas uprawiana nordic walking, można spalić więcej tkanki tłuszczowej, niż w czasie trwającego tyle samo czasu joggingu.
Dzieje się tak dlatego, że „walker” angażuje do pracy dużo więcej partii całego ciała niż biegacz. W marszu z kijami zaangażowanych jest aż 90% mięśni, a odpowiednia technika przyczynia się do zwiększenia prawidłowej przemiany materii. Większość spalonych kilokalorii przekłada się na spalony tłuszcz, całkiem inaczej niż w innych aktywnościach. To wszystko powoduje, że uprawiając nordic walking, możemy efektywnie schudnąć. Oczywiście pamiętać należy o tym, że odbycie intensywnego spaceru nie usprawiedliwia obżarstwa.
Mimo tego, że uprawianie nordic walking jest niezwykle bezpieczne, należy zachować umiar. Maszerowanie po kilkanaście kilometrów każdego dnia może przynieść więcej krzywdy niż pożytku. Kilkukilometrowy marsz, kilka dni w tygodniu będzie dobrym rozwiązaniem. Pamiętać trzeba jedynie o właściwych kijach, prawidłowej technice marszu oraz nawodnieniu. Warto też przed marszem wykonać chociażby niewielką rozgrzewkę.
Osoby, u których występują poważne schorzenia, przed rzuceniem się w wir treningów, powinny skonsultować z lekarzem. Inni śmiało już dziś mogą zaczynać swoją przygodę z nordic walking.